KRAKÓW

Cześć. Wczoraj miałam trzeci dzień matur,czyli język angielski.Powiem szczerze,że bałam się tej części matury,ale gdy po powrocie do domu zobaczyłam odpowiedzi odetchnęłam z ulgą. Nie poszło tak źle jak mi się wydawało. O wiele gorzej poszło z matematyką,ale trudno już nic nie poradzę na to. Będzie co ma być,prawda? matura to bzdura,dalej trzymam się tego :) Dziś mam wolny dzień,a w jutro ustny angielski.Tego obawiam się najbardziej! Pewnie się dziwicie czemu boję się zdawać ten przedmiot,ale od zawsze miałam problem z językiem obcym.Kompletnie nie wchodzi mi do głowy..o wiele bardziej wolę uczyć się np.biologii. aczkolwiek nadal mam nadzieję,że jakoś mi pójdzie. Czekam na weekend,w końcu zobaczę mojego chłopaka i odstresuję się po tym całym tygodniu. Ostatnio często wracam do zdjęć z Krakowa,które zrobiliśmy z moim chłopakiem w walentynki.Zakochałam się w tym miejscu i mam nadzieję,że za jakiś czas uda mi się jeszcze tam wrócić. 

och,to były cudowne walentynki...♥

A Wy macie zdjęcia do których chętnie wracacie? Pamiętacie jak w poprzednim poście pisałam,że szykują się małe zmiany na blogu? Postanowiłam troszkę rozszerzyć tematykę bloga,nie pisać tylko o tym co robię w dany dzień,co u mnie nowego.Chcę aby te posty były bardziej zróżnicowane tematycznie,chcę aby każdy znalazł tu coś dla siebie i mam ogromną nadzieję,że uda mi się tego dokonać.Tak więc czekajcie na następny post,który będzie inny od tych dotychczas! MIŁEGO DNIA! :*