Cześć.U mnie ostatnio jest coraz to gorzej..wpadłam chyba w jakiegoś doła.Nie umiem się na niczym skupić,nauka sprawia mi ogromne problemy,za dużo jest tego wszystkiego,nie wyrabiam z tym.do tego dochodzi ciągły ból głowy,osłabienie.będę musiała w końcu wybrać się na badania na anemię,ciekawe co znowu ciekawego wyjdzie mi w tych wynikach.nie potrafię myśleć tak jak wcześniej..teraz jest całkowicie inaczej. te 5 dni szkolnych jest dla mnie nie do przetrwania.może wydawać Wam sie to dziwne,ale tak jest.dla mnie jest co coś nowego.zawsze szłam do szkoły z chociaż małym uśmiechem na twarzy, a teraz? nic.nic mnie nie rusza. najchętniej zamknęłabym się w pokoju sama,z kubkiem kakao,górą jedzenia i tv albo wyjechała z tego miejsca chociaż na jeden dzień,żeby oderwać się od tej monotonnej codzienności. chcę znowu poczuć,że żyję.teraz tylko staram się przetrwać ten ostatni rok.codziennie przyklejam sobie uśmiech na twarz i staram się przetrwać. może nie powinnam tu tego wszystkiego pisać,ale niby czemu? w końcu jest to miejsce w którym mogę się "wygadać".mój mały pamiętnik.kiedyś,wrócę do tych postów i być może będę się z tego śmiała.chciałabym podziękować bardzo mojemu chłopakowi,który stara się mnie jakoś ogarnąć.który codziennie motywuje mnie do dalszej nauki,do tego żeby wstać z łóżka i starać się o lepsze oceny,o lepsze samopoczucie.który codziennie pyta czy wzięłam tabletki.który co weekend stara poprawić mi humor na maxa.wiedz,że jesteś najlepszy.♥
słodziaczki. :*
Eh ... także znam te uczucie 'niechcenia wszystkiego', lecz na całe szczęście jeszcze się trzymam i jak na razie mnie to omija.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Czasem tak się zdarza ;) podczas takiego doła, najważniejsze jest pozytywne myślenie
OdpowiedzUsuńCzuję się dokładnie tak samo jak ty, w dodatku od wczoraj siedzę chora w domu.Strasznie jestem zmęczona, osłabiona wydaje mi się że głownie przez szkołę, bo ostatnio nie mam chwili wytchnienia...No ale na szczęście masz przy sobie osoby, które cię podniosą na duchu i cię wspierają.Głowa do góry ! :*
OdpowiedzUsuńhttp://thebeautyofinthedetails.blogspot.com
czasem ma się dość wszystkiego, codzienności ale trzeba wstać i od nowa walczyć z życiem ;-)
OdpowiedzUsuńWitaj! :) Strasznie mi sie spodobały zdjecia z wycieczki. Musze pojechac w góry i to koniecznie!
OdpowiedzUsuńProwadzisz pozytywnego bloga jak i sama wydajesz sie pozytywną osobką :)
Obserwuje i zapraszam do siebie na mały pokaz zdjęć :)
Buziaki ;*
http://obiektyw-mym-okiem.blogspot.com/
Widzę że złapała cię jesienna chandra...pocieszaj sie zblizajacymi swietami a powinno Ci przejśc;)
OdpowiedzUsuńTaki wspierający chłopak to prawdziwy skarb, zazdroszczę że masz osobę która Cię motywuje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie-->KLIK
Och znam to. Super zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńno prawie jakbym swoje słowa czytała,bez końcówki :D
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, wreszcie wrócą ci chęci do wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńKLIK-BLOG
dobrze to znam, ale walczę z tym, bo zwariować można :)
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest , sama ostatnio przechodziłam takie dni..
OdpowiedzUsuńZnam to bardzo dobrze. Sama ostatnio przechodziłam takie coś :) Obserwuję.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ! <3 - me-and-you-2014.blogspot.com
Bardzo fajny blog :-) i wpisy :-) Obserwuje i licze na to samo:
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/